Aktualności

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

SW_059_483d2151e1c61W dniu: 1 - maja 2014 roku o godzinie 11:45 - Mszą Świętą rozpoczęliśmy obchodzenie Dnia Strażaka w naszej parafii. Strażacy z OSP Lachowice stawili się w świątyni w swoich mundurach, pod swoim sztandarem. Została odprawiona uroczysta Msza Święta w intencji strażaków; o zdrowie i błogosławieństwo dla żyjących i ich rodzin, oraz wspomnieliśmy zmarłych, prosząc Boga o dar wiecznej służby u Jego boku.

Bardzo szanuję i mam sentyment dla strażaków. Pewnie dlatego, że jestem z rodziny strażaków. Widzę jednak straż trochę romantycznie. Dziadek był naczelnikiem straży. U nas stał rekwizyt - wóz strażacki. Nasze kasztanki były tak wyszkolone, że na głos alarmowego dzwonka i trąbki, same stawały przy dyszlu, grzebiąc kopytami, aby już jechać. Lubiłem strażaków świętujących. Babcia prasowała mundur, bo dziadek prowadził księdza w procesji. Z otwartą buzią słuchałem, jak pan Pakuł wyniósł dziecko z płonącego domu, jak Wicek uratował cały inwentarz z płonącej obory. Dla mnie oni byli bohaterami. Tak się wszystko zmieniło!

Dziś strażacki sprzęt budzi podziw. Jaką dużą wiedzę i sprawność muszą mieć strażacy! Zróżnicowana jest ich specjalność, bo nieszczęścia są różne, a oni wszędzie są: pożar na wsi, w dziesięciopiętrowym bloku, na wieży kościoła, wypadek na drodze, wyciek gazu, materiałów toksycznych, powódź, utonął chłopiec, paliwo wyciekło do rzeki... Wszędzie są. Mieszkam obok strażaków. Telefon. Alarm. Tam liczy się każda sekunda. Ciężka to służba i pytam siebie, dlaczego oni to robią? Czy tylko za pensję? A przecież są ochotnicy, bez pensji. I po księżowsku myślę: To trzeba znać Ewangelię i wierzyć Ewangelii. Oddać za kogoś swoje życie, to znak największej miłości. Oni przecież wciąż narażeni są na niebezpieczeństwo, a jednak podejmują ryzyko, aby uratować człowieka. Biedne są straże. Wszyscy narzekają, strażacy też. Jakie to będą straże przyszłości? Myślę, że będą bardzo specjalistycznie wyuczone i wyćwiczone. Czasem będzie to akrobacja w wodzie, w powietrzu, na linie, na pontonie, z wodą, z tlenem, z pianą i odwagą.

Tylko czy oni będą pamiętać o świętym Florianie, ich patronie, czwartego maja każdego roku? Czy będą w ich szeregach młodzi chłopcy? Czy będą mieć orkiestrę? Czy będą stać przy grobie Chrystusa i czy będą księdza prowadzić w procesji rezurekcyjnej i na Boże Ciało? Będą, będą! Ochotnicy i zawodowcy też. - bp. Józef Zawitkowski.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s
06

„ Proszę was, abyście się za mnie modlili
za życia mojego i po śmierci.
Nie ustawajcie w tej modlitwie,
raz jeszcze powtarzam za życia mojego i po śmierci…”
Jan Paweł II

Gdy Jan Paweł II żył jeszcze na ziemi, na jego adres przychodziło mnóstwo listów z prośbą o modlitwę. Papież, choć nie mógł wszystkich przeczytać, modlił się w intencji wszystkich polecanych spraw. Dziś Jan Paweł II jest już w niebie i każdy list może otworzyć, każdą sprawę może przedstawić Panu Bogu.

DLATEGO PISZCIE LISTY DO JANA PAWŁA II NA JEGO NOWY ADRES. PISZCIE LISTY DO NIEBA. KAŻDE SŁOWO TRAFI BŁYSKAWICZNIE DO ADRESATA.

Piszcie tak, jakbyście usiedli przy Papieżu. I opowiadajcie Mu o swoich sprawach, o swojej rodzinie, o wszystkim, co dla Was ważne.

Autorów trzech najpiękniejszych listów nagrodzimy cennymi nagrodami podczas: „WIECZORU Z JANEM PAWŁEM II ” w dniu: 30 kwietnia 2011 roku o godzinie 19:00 w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Lachowicach.

Ilekroć Ojciec Święty Jan Paweł II spotykał się z młodzieżą podkreślał, iż to w nich tkwi olbrzymi potencjał dobra i twórczych możliwości, zawsze słuchał co oni mają mu do powiedzenia. Ten konkurs jest też szczególną okazją by w ten sposób okazać miłość i oddać hołd naszemu umiłowanemu Ojcu Świętemu.

Najciekawszy list zostanie przekazany na pamiątkę J. E. Ks. Kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s
jpiiNiedziela 3-go kwietnia br. w duszpasterstwie obchodzona jest jako Niedziela modlitw za kierowców. Hasłem tego dnia są słowa: „Kierowcy i piesi świadkami miłości na każdej drodze”. W Polsce, w której drogi są najczęściej zatłoczone i niejednokrotnie znajdują się w kiepskim stanie kierujący powinni wykazywać nie tylko spore umiejętności techniczne, ale też posiadać wiele cnót osobistych, oraz szczególną gorliwość w przyzywaniu opieki Bożej Opatrzności oraz wstawiennictwa ich patrona świętego Krzysztofa.

Kierowca chrześcijanin, powinien być zawsze życzliwy i we wszystkich okolicznościach przestrzegać przepisów ruchu drogowego oraz zachować pełną trzeźwość, bo to świadczy, że szanuje i chce szanować fundamentalne prawo każdego człowieka - prawo do życia. Chrześcijański kierowca jest zawsze życzliwi dla innych, trzeźwy i kieruje się miłością na drodze.

"Po tym zaś poznajemy, że Go znamy, jeżeli zachowujemy Jego przykazania. Kto mówi: "znam Go", a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała" - znane nam słowa św. Jana Apostoła zachęcają nas dzisiaj do większej troski o nasz sposób poruszania się po drogach, odnoszenia się do innych użytkowników dróg, przestrzegania przepisów drogowych, do bycia prawdziwym chrześcijaninem na drodze - jako kierowca, pieszy, czy rowerzysta. Niedziela modlitw za kierowców, zachęca nas do dołożenia więcej starań i troski o bezpieczne i kulturalne poruszanie się po drogach. Musi być to osobiste postanowienie każdego z nas. Nie możemy tylko, jak to często bywa wskazywać na innych, że łamią przepisy ruchu, że brawurowo poruszają się pojazdami, ale trzeba nam osobistej refleksji i nawrócenia, aby z naszej strony nie było zagrożenia dla bezpieczeństwa i życia innych.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s
jp_25"Drodzy Rodacy! Bądźcie ze mną! Nie zostawiajcie mnie samego! Módlcie się za mnie na Jasnej Górze i wszędzie. Pomóżcie mi! Niech ten Papież, który jest krwią z Waszej krwi i sercem z Waszych serc, dobrze służy kościołowi i światu. Proszę Was! Bądźcie ze mną! " - Jan Paweł II

Na naszych oczach spełnia się wołanie ludu Bożego: Santo Subito - Święty natychmiast. Ku radości świata, a zwłaszcza nas, Polaków, nasz umiłowany Ojciec Święty Jan Paweł II w Święto Bożego Miłosierdzia, zostanie w Rzymie ogłoszony błogosławionym!

Ciągle czujemy Jego serdeczny uścisk dłoni, spoglądamy w Jego uśmiechnięte oczy, słyszymy Jego ciepły głos, widzimy białą sylwetkę Pielgrzyma niosącego Ewangelię wszystkim narodom, Ojca pochylonego w gorącej modlitwie za cały świat.

SERDECZNIE WSZYSTKICH ZAPRASZAMY !
„ NA WIECZÓR Z JANEM PAWŁEM II ” 
POD HONOROWYM PATRONATEM
J. E. KS. BP. JANA ZAJĄCA  
REKTORA SANKTUARIUM  BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
W KRAKOWSKICH ŁAGIEWNIKACH,  
KTÓRY ODBĘDZIE SIĘ W DNIU:
30 KWIETNIA 2011 ROKU O GODZINIE 19:00
W BUDYNKU OCHOTNICZEJ STRAŻY POŻARNEJ W LACHOWICACH,
ZORGANIZOWANEMU Z OKAZJI BEATYFIKACJI
SŁUGI BOŻEGO JANA PAWŁA II.

Wieczór z Janem Pawłem II uświetni:
Koncert Gminnej Orkiestry Dętej. Okolicznościowy spektakl szkolnego teatru „Maska” wystawiony przez młodzież z Gimnazjum Nr 2 w Lachowicach.

Będzie można obejrzeć:

Wystawę pokonkursową pt. „Jan Paweł II - Człowiek Bożego Miłosierdzia”. Pamiątki po Czcigodnym Słudze Bożym Janie Pawle II. Skosztować pysznych kremówek przygotowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich w Lachowicach.

O godzinie 21:37 zapalimy wszyscy wspólnie „Światełka Nadziei", o jakiej nauczał i którą dawał nam i całemu światu Jan Paweł II. Nadziei, którą głosił nawet wbrew nadziei. Nadziei, którą wlewał w nasze serca przez cały Pontyfikat i kiedy odchodził w pamiętny wieczór w Wigilię Święta Bożego Miłosierdzia - Święta prawdziwej chrześcijańskiej Nadziei.

Niech płomień tej wyjątkowej świecy, połączy nas w jednej sprawie. Niech rozpali ogień Bożej Miłości, rozgrzeje nasze "wygasłe" czasami serca i będzie wyrazem nie tylko naszej pamięci, ale przede wszystkim DZIĘKCZYNNĄ MODLITWĄ.

Następnie udamy się procesyjnie z pod Domu Strażaka pod Dom Katolicki im. Jana Pawła II, gdzie złożymy "Światełka Nadziei" pod wizerunkiem Czcigodnego Sługi Bożego Jana Pawła II i będziemy dziękować Bogu za Dar Osoby Sługi Bożego Jana Pawła II i za każde Dobro, które stało się naszym udziałem przez Jego posługę na Stolicy Świętego Piotra w Watykanie.

 

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

krwinka"Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi. Oddawać własną krew, dobrowolnie i bezinteresownie, to gest o wysokiej wartości moralnej i obywatelskiej. To DAR ŻYCIA. Niech dawcy krwi, którym należy się wdzięczność wszystkich, będą coraz liczniejsi we wszystkich częściach świata. Dar krwi jest również świadectwem miłości chrześcijańskiej, realizującej wezwanie Chrystusa. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś oddaje swoje życie za przyjaciół swoich.  Praktyka miłości i miłosierdzia urzeczywistnia się w sposób jednoznaczny w darze krwi, który staje się darem życia i darem nadziei" - Jan Paweł II.

W dniu: 3 kwietnia 2011 roku (Niedziela) w naszym Domu Katolickim, od godziny 10:00 do 13:00  zostanie przeprowadzona akcja poboru krwi dla chorych pacjentów przebywających w suskim szpitalu.

Pomimo ogromnego postępu medycyny, dotąd nie udało się wytworzyć substancji, która w pełni zastąpiłaby ludzką krew. Krew jest niezbędna w wielu sytuacjach np.: dla poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych, przy wielu operacjach, przy przeszczepach narządów. Jedynym źródłem krwi są zdrowi ludzie, którzy rozumieją, że oddanie krwi to rodzaj posłannictwa - ludzie tacy jak Ty!  Oddając krew możesz wyobrazić sobie, że ten cenny dar uratuje komuś życie - dzięki czemu ktoś będzie mógł święcić kolejne urodziny, rocznicę, przeżyć kolejne wakacje, spacer na plaży, noc pod gwiazdami! Osoba, która otrzymuje Twoją krew jest Ci nieznana, ale ta osoba jest czyimś ojcem, matką, dziadkiem lub przyjacielem. O oddawaniu krwi pamięta się i mówi szczególnie przy wielkich, masowych akacjach. Ale nie trzeba czekać na wielkie wydarzenia, bo krew można oddać również bez specjalnej okazji. Krew jest bardzo potrzebna, wypełnia naczynia krwionośne w całym organizmie człowieka. Każdy jej składnik ma odrębne zadania.

Nie przechodź obojętnie! Warto być nadzieją dla innych! Bez wahania podziel się z innymi darem życia. Umiej ofiarować bezcenny skarb - własną krew. Ten dar to również dar serca. Bądźmy dla innych chlebem, tak jak Chrystus jest nim dla nas - każdego dnia. Dzisiaj ty pomagasz chorym, w razie potrzeby Tobie pomogą inni. Za tę piękną postawę, za szlachetność i solidarność w cierpieniu z drugim człowiekiem pragniemy gorąco z góry wszystkim honorowym dawcom krwi podziękować. Krwiodawstwo to dla Was satysfakcja, a dla potrzebujących Waszej krwi - szansa i bezcenny dar życia.

SERDECZNIE WSZYSTKICH ZAPRASZAMY!
Początek strony