Pielgrzymka Służby Liturgicznej do Kalwarii Zebrzydowskiej Jak co roku, na zakończenie wakacji, sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej było miejscem pielgrzymki Służby Liturgicznej i Ruchu Światło-Życie archidiecezji krakowskiej.
Również z naszej parafii udała się tam grupa dzieci, młodzieży i dorosłych z opiekunem, ks. proboszczem. Centralnym punktem pielgrzymki była Msza Św. sprawowana pod przewodnictwem ks. kard. Stanisława Dziwisza. Obecnych było wielu kapłanów, dzieci, młodzież i dorośli, którzy w wakacje uczestniczyli w rekolekcjach oazowych.
W czasie homilii, ks. kardynał wzywał do odważnego pójścia za Chrystusem; by nie lękać się przeciwności, ale odważnie dawać świadectwo swojej bliskości z Bogiem. Jako chrześcijanie mamy być „solą ziemi i światłem świata”. Dlatego po Eucharystii, ks. kard. wręczył świece oazowe przedstawicielom Ruchu Światło-Życie, by to światło nieśli do swoich środowisk.
Celem tegorocznej Pielgrzymki, przeżywanej w Roku Wiary, było uświadomienie sobie, że Bóg przemawia do nas przez znaki czasu, głos sumienia oraz przez Słowa Pisma Świętego. Hasło „Pozwól Bogu mówić” to zachęta, by dostrzec Pismo Święte w codziennym życiu. Dlatego w czasie Eucharystii Ks. kardynał pobłogosławił wiernych Księgą Pisma Świętego na znak, że pragną, aby Jezus z kart Biblii wszedł w ich codzienność. Ten obrzęd miał również zachęcić Pielgrzymów do uczynienia Pisma Świętego drogowskazem w ich życiu: osobistym, małżeńskim i rodzinnym. Na zakończenie Ks. kardynał poświęcił ziarno siewne i nasiona.
Najukochańsza Matko Kalwaryjskiego Sanktuarium, Pani Ty nasza, największa po Bogu pociecho! Z głęboką pokorą i dziecięcą ufnością zbliżamy sie do Ciebie i błagamy, żebyś nam wyjednałą u Swego Syna miłosierdzie za nasze grzechy i skuteczną pomoc w naszych potrzebach. W tym miejscu przez Ciebie wybranym, tak wiele razy pomagałaś ludziom cierpiącym, smutnym i nieszczęśliwym. Dlatego i my ufamy, że nas nie opuścisz w naszych zmartwieniach, ale jako Matka najlepsza, weźmiesz nas w swoją opiekę teraz i przy śmierci. Amen
Dziś “dzień fatimski” – dzień, w którym Maryja jest blisko nas. Spróbujmy więc i my szczególnie Jej potowarzyszyć. Przed chwilą usłyszeliśmy opis bardzo ważnego wydarzenia z życia Maryi – zwiastowania. Rodzi się pytanie czy pozostanie on dla nas dobrze znaną, wiele razy słyszaną historią, czy będzie autentycznym i głębokim przeżyciem prawdy o naszym życiu? Prawdy, którą Bóg “przemyca” nam w tej ewangelii. Prawdy, że każdy z nas ma swoje zwiastowania.
Spróbujmy więc dokładniej przyjrzeć się temu wydarzeniu. “Zobaczyć” je oczyma Maryi. Przyjrzeć się mu tak, jakby słyszało się o nim po raz pierwszy. Do Maryi przychodzi anioł. Przychodzi i pozdrawia. Trzeba przyznać, że z pewnością była to sytuacja bardzo zaskakująca. W końcu nie każdego dnia odwiedza ludzi anioł. Maryja nie pojmuje. Dlaczego ja? Skąd to wszystko? Po co? Spotyka ją wydarzenie niezrozumiałe. Można powiedzieć trudne. I właśnie to wydarzenie ewangelia nazywa zwiastowaniem. Czy to przypadek? Nie! I w naszym życiu zdarzają się zwiastowania. Zawsze wtedy, gdy spotyka nas coś, czego nie rozumiemy. Coś, co jest trudne...
Matka Boża w Fatimie zachęca do modlitwy: “odmawiajcie różaniec”. W czasie tej modlitwy rozważamy różne tajemnice z Jej życia. I powinniśmy rozważać również tajemnice naszego życia. Kiedy człowiek zastanawia się rozważa i czyni to w perspektywie wiary, to sam Bóg zwiastuje mu wówczas dobro. Bo On zawsze ma dla ciebie dobrą wiadomość! Zwiastuje ci, że nawet trudne wydarzenia są szansą, żebyś doświadczył narodzenia się Boga. Narodzenia się w Tobie. W jaki sposób? Pewnie niełatwy. Bo i Maryja też pyta “jakże się to stanie, skoro nie znam męża?”. I Ty możesz pytać.
A Bóg mówi przez anioła: dla mnie nie ma nic niemożliwego. Ja i tylko ja – mówi Pan Bóg – mam moc, żeby wyprowadzić dobro ze zła, które cię dotyka. Ale jest jeden warunek. Musisz się zgodzić na to, na co nie masz wpływu. To będzie twoja pokuta. Pokuta, do której zachęca w Fatimie Maryja. Nie musisz szukać szczególnych umartwień. Zgódź się na to, na co nie masz wpływu. Resztę zostaw mnie. Maryja uwierzyła i zgodziła się. Dlatego doświadczyła Bożego Narodzenia. Ty też możesz poczuć, że On się w tobie narodzi. A narodzenie się Boga to przede wszystkim doświadczenie tego, jak On działa, jak sprawdza się to, czego Jezus nauczał: “Kto starci swoje życie z mego powodu ten je znajdzie”.
Zwrócić uwagę należy na rzeczywistość współczesnego świata: ”…. W czasach, gdy w wielu krajach wypacza się sakramentalny obraz małżeństwa, dopuszczając do związków niezgodnych z prawem Boskim, to wielki dar, że otrzymaliśmy możliwość świętowania diamentowych godów naszych parafian. Ich związek był jak promień słońca w mroku ciemności różnych trudności w okresie odbudowy Polski po II wojnie światowej. Byli i są nadal świadkami, że można wspólnie pokonywać trudności na drodze osiągnięcia szczęścia. Łzy radości, uniesienie, miłe słowa, pokora wobec doświadczenia – to chyba jest najlepszy sposób, by wyrazić wdzięczność Bogu, że spotykamy się przy tak wspaniałej uroczystości. I oto nadszedł dzień, oczekiwany przez was, Czcigodni Małżonkowie, i przez was, droga rodzino, kiedy to pochylamy się nad tajemnicą powołania. Przeżyć sześćdziesiąt lat w małżeństwie – czyż to nie jest wielkim skarbem?
Można sparafrazować słowa dzisiejszej ewangelii i powiedzieć, że oto my wszyscy wrzucamy do skarbony naszego życia, to, co mamy najlepszego. Nie chodzi o dobra materialne, o nasze osiągnięcia, o tytuły, ani o jakieś skarby, lecz o… miłość. Czy można przeliczać lata na miłość? Najlepiej zapytać o to was, Dostojni Jubilaci! Wy już tak sześćdziesiąt lat składacie do skarbony waszego sakramentalnego życia to, co macie najpiękniejszego. Składacie wszystko, co macie: waszą miłość, pokój, zdrowie i choroby, radości i smutki, tęsknoty i nadzieje. Jakże wspaniały przykład dała nam ta uboga wdowa. Jakiż wspaniały przykład dajecie i wy. W Kościele jesteście teraz cudowną perłą, bo oto za wami tyle lat trwania w miłości. I choć w życiu różnie bywało, sami to często mówicie, choć były okresy burz i niepokojów, to jednak tak mocno przyjęliście Chrystusa do swego serca, że dzisiaj zbieracie plon swych sześćdziesięcioletnich zasiewów.
Jan Paweł II często mówił, że świat potrzebuje nauczycieli i świadków, a najlepiej byłoby, żeby nauczyciel był zarazem świadkiem. Rodzice dla swoich dzieci są właśnie nauczycielami i świadkami. Szczególnie podczas wzrastania, u początków życia. Teraz, gdy wasze dzieci „są na swoim” i sami ustalają sobie jak mają żyć, wy im delikatnie sugerujcie o tym, co jest najważniejsze. Ta delikatna obecność dojrzałej matki i dojrzałego ojca jest wówczas niczym innym, jak obecnością prorocką względem dojrzałych już dzieci, a nawet wnuków, czy prawnuków. Brakuje nam obecności ludzi, którzy zdystansowali się już względem pędu świata, jego nowinek, nowości. Bowiem dusza nasza wciąż oczekuje na spotkanie ze swym Stwórcą. Umiejętnie prowadzenie dzieci do dojrzałego życia jest nie lada sztuką.
Przyjaciele Jubilatów! Ubogacajmy się nawzajem wszelkimi darami, jakie otrzymaliśmy od Boga. A wy, Czcigodni Jubilaci, jesteście skarbem nie tylko waszej rodziny, lecz i całego Kościoła. Wszyscy więc otaczamy więc was dzisiaj wielką miłością. Ad multos annos! „Szanowni Jubilaci, w imieniu całej wspólnoty parafialnej, życzymy Wam: niech w Waszej wspólnej drodze nie opuszcza Was zdrowie, szczęście i wszelka pomyślność. Niech jesień Waszego życia trwa w zdrowiu i szczęściu, niech przyniesie kolejne wspaniałe rocznice”.
Jubileusz 100-lecia istnienia obchodziła w sobotę 3. sierpnia 2013 roku, Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z Lachowic. Na zaproszenie komitetu organizacyjnego przybyły władze państwowe, wojewódzkie, powiatu i gminy, PSP oraz Policji. Odznaczono najbardziej zasłużonych strażaków, a OSP Lachowice otrzymała Złoty Znak Związku OSP RP. Honory gospodarza w imieniu całej jednostki OSP pełnił druh Stanisław Burczak – Prezes Zarządu OSP Lachowice.
Po znakomitym zaprezentowaniu się strażaków w trakcie przemarszu kolumny wraz z licznymi pocztami sztandarowymi jednostek OSP, w asyście gminnej Orkiestry Dętej, odbyła się w intencji lachowickich strażaków uroczysta Eucharystia, pod przewodnictwem kapelana małopolskich strażaków st. kpt. ks. Władysława Kuliga oraz ks. prałata Grzegorza Szewczyka Proboszcza parafii Św. Floriana w Krakowie, Proboszcza parafii Lachowice ks. mgr Wiesława Ryżki oraz ks. kanonika Władysława Wąsika i ks. Stanisława Wąsika. Kapłani w pięknych słowach modlili się za strażaków i przypomnieli ich rolę w życiu każdego człowieka. Po zakończeniu Mszy św. w sposób uroczysty, wszyscy strażacy uczcili i ucałowali relikwie Świętego Floriana.
Następnie odbył się przemarsz pododdziałów na płytę boiska przy remizie, gdzie rozpoczęły się główne uroczystości, podniesieniu flagi państwowej na maszt towarzyszył Hymn Polski. Defilada dostarczyła wielu wzruszeń, przede wszystkim mieszkańcom Lachowic, ukazując kawałek historii, jak również dobry poziom straży Lachowickiej dzisiaj, gdyż dzięki m.in. ofiarności mieszkańców, sponsorów i władz gminy, Jednostka OSP mogła się rozwijać, i może to czynić nadal. Uroczystości uświetniała również Gminna Orkiestra Dęta. Z pośród wielu przedstawicieli, strażakom życzenia i gratulacje złożył ks. Proboszcz Wiesław Ryżka również przywitał licznie zgromadzonych mieszkańców gminy oraz przybyłych gości. Z okazji Waszego święta przyjmijcie podziękowania i gratulacje skierowane do całej strażackiej rodziny.
Przez te lata zmieniała się jednostka, zmieniali się strażacy, zmieniały się ich zadania. Strażaków wzywa się nie tylko do zwalczania pożarów, ale upatruje się w nich rękę niosącą pomoc we wszystkich niebezpieczeństwach i klęskach. Dla każdego strażaka dobro drugiego człowieka, jego bezpieczeństwo jest zawsze najważniejsze. Za swoją pracę, swoje poświęcenie, dyspozycyjność, nie oczekują nigdy zapłaty ani zaszczytów. Dziś z okazji tak pięknego jubileuszu pragnę wszystkim druhnom i druhom OSP Lachowice podziękować. Pewno wśród obecnych druhów są i tacy, których dziadowie czy pradziadowie należeli do rodziny strażackiej.
Za ciągłość, kultywowanie tradycji, trwanie i naukę strażackiego rzemiosła młodego pokolenia należą się Wam słowa uznania i podziękowania. Wszystkim strażakom z tej okazji życzę, by służba drugiemu człowiekowi była zawsze źródłem osobistej satysfakcji i społecznego uznania. Dziękuję za całokształt pracy, za poczucie bezpieczeństwa, za ochronę naszych domów i nas samych. Życzę Wam i Waszym rodzinom pomyślności i dużo zdrowia. Szczęśliwych powrotów do strażnicy oraz opieki i błogosławieństwa patrona strażaków św. Floriana na każdy dzień.
Wystrzałem z armaty rozpoczęliśmy obchody "Dni Lachowic 2013". Dla mieszkańców Lachowic oraz okolicznych miejscowości głównym punktem Dnia Lachowic był sobotni Podbabiogórski Rajd Rowerowy o Puchar Prezes OSP Lachowice Stanisława Burczaka. Organizatorzy Dni Lachowic 2012 są zadowoloni, że przy pomocy naszych parafian oraz licznych sponsorów udało się zorganizować i przeprowadzić naszą uroczystość. Dzień Lachowic to przede wszystkim okazja do dobrej zabawy, pochwalenia się osiągnięciami i nawiązania nowych przyjaźni. „Rywalizacja też jest ważna, dużo ważniejsza jest jednak zabawa i fakt, iż wolne od nauki dni młodzież może spędzić aktywnie, a nie przed monitorem komputera”. Jest to dobra forma promocji, zarówno naszej parafii jak i miejscowości. W czasie Dnia Lachowic gościliśmy sporo ludzi z różnych stron kraju. Była to impreza, która dawała dobrą zabawę i rozrywkę zarówno dzieciom, młodzieży, jak i dorosłym.
Podczas obchodów Dnia Lachowic odbyła się zbiórka pieniężna kwestowana przez wolontariuszy Parafialnego Zespołu Caritas na cele charytatywne. Zebrane środki zostaną przeznaczone na pomoc osobom chorym w podeszłym wieku w naszej parafii. W trakcie trwania imprezy, każdy mógł znaleźć coś dla siebie: Dzieci zdobywały nadmuchiwany zamek, były zjeżdżalnie i batuta. Wszyscy mogli posmakować wyrobów kuchni regionalnych.
W imieniu organizatorów obchodów Dnia Lachowic 2013 pragniemy tą drogą złożyć serdeczne podziękowanie księdzu proboszczowi, wszystkim naszym wspaniałym organizacjom społecznym i mieszkańcom za okazywaną pomoc, a władzom i sponsorom za wspieranie wszelkich naszych działań. Dziękujemy również wszystkim innym osobom, które pomagały w organizacji tego przedsięwzięcia - Serdecznie dziękujemy!
Parafia rozumiana jako wspólnota wspólnot winna łączyć się nie tylko w czasie nabożeństw i modlitwy, ale także podczas wspólnej zabawy i radości. Trasa usytuowana jest w małej miejscowości Lachowice nieopodal Suchej Beskidzkiej. Większość kolarzy dobrze zna tę trasę z wcześniej rozgrywanych kilku edycji wyścigu rowerowego. Runda jest bardzo widowiskowa, a publiczność tworzy niepowtarzalną atmosferę. Cała trasa przebiega po asfaltowej drodze.
Jak zwykle, wszystkich zapraszamy by skorzystali z wielu propozycji organizatorów „Dnia Lachowic 2013” - adresowanych zarówno dla najmłodszych, jak i trochę starszych. Każdy będzie mógł też posilić się m.in. kiełbaską z grilla. Na całe rodziny czekają: 5 dużych dmuchanych atrakcji (zjeżdżalnie, zamki do skakania, suchy basen), przejażdżki quadami, oraz jazda konna i dorożką, pokazy latania sokołów, konkursy, gry oraz dobra zabawa - Serdecznie wszystkich zapraszamy.