Drodzy bracia i siostry, temat tegorocznego Tygodnia Miłosierdzia: „Otoczmy troską życie” skłania nas do refleksji nad tym, jak cenić i dobrze wykorzystać ten skarb, który każdy z nas otrzymał od Boga. Pochylamy się nad tajemnicą życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci i zastanawiamy się, co zrobić, aby nikt nie odważył się podnieść ręki na człowieka, który rozpoczyna życie czy też oczekuje na moment ostatecznego przejścia do domu Ojca.
W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus przypomina nam o potrzebie czynienia dobra. Każdy człowiek, nie tylko uczeń Chrystusa, jest zobowiązany do czynienia dobra. Kubek wody czy kromka chleba podana bliźniemu jest wyznaniem Chrystusa, który pochylał się nad chorymi, cierpiącymi i głodnymi. Z drugiej strony słowa Chrystusa uświadamiają nam, że grzech jest powodem wszelkiego zła i w konsekwencji prowadzi do śmierci. Grzech zgorszenia, kradzieży, złego spojrzenia na bliźniego niszczy osobę, przeciwko której jest skierowany, oraz tego, który jest źródłem zła. Pan Jezus wzywa nas do radykalnej postawy: „Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła” (Mk 9,47).
Wolności nikt nie ma na własność, nie można jej posiadać, ani zużywać. O wolność nieustannie trzeba dbać, trzeba walczyć i rozumieć, czym ona naprawdę jest. Naszym najlepszym nauczycielem wolności był Jan Paweł II. Po raz pierwszy w haśle Dnia Papieskiego zostało użyte słowo papież. Połączenie imienia Następcy Świętego Piotra ze słowem wolność wyraża przekonanie, że Jan Paweł II przypisywał promowaniu wolności miejsce fundamentalne, zyskując sobie tym samym prawo do miana: Papież Wolności!
Losy Karola Wojtyły i późniejsze nauczanie Jana Pawła II dowodzą, że wolność potrzebna jest człowiekowi, wcale nie mniej niż chleb, miłość czy pokój. Brak wolności to szczególnie dojmujące doświadczenie. Prowadzi do osłabienia siły ducha, załamania a nawet degradacji ludzkiej godności. Człowiek jest, zdaniem Papieża, stworzony do wolności. Jest ona Jego domem, przestrzenią życia i ziemią obiecaną.
{audio autostart}images/stories/mp3/Na wieki.mp3{/play}
Boże Ojcze dziś do Ciebie,
przychodzimy w tej potrzebie.
Pobłogosław nasze plony,
nasze domy i zagony.
Przychodzimy z pól rozległych,
których serca nasze strzegły.
Przychodzimy zlani potem,
z kłosem w dłoni - polskim złotem.
By do pracy były siły,
aby plony się darzyły.
aby ogień nas omijał,
by los gospodarzom sprzyjał.
Synu Boży, Odwieczne Słowo, przez które wszystko zostało powołane do istnienia, w szczególny sposób odkrywamy Twoją dobroć objawioną w stworzeniu. We wszystkich darach, które składają się na nasz ziemski pokarm. Jesteśmy u końca żniw. Wokół nas pachnie dojrzewające zboże. Zawsze zadziwia nas płodność jednego ziarna wrzuconego w ziemię, które po kilku miesiącach przynosi wielokrotny plon. Stopniowo dojrzewają owoce, które zaspokajają rozmaite gusta i smaki naszego podniebienia. Płody ziemi, warzywa i owoce zapowiadają obfitość pokarmu na wiele kolejnych miesięcy. To wszystko znaki Twojej hojności i dobroci. Spotykamy ją również tam, gdzie człowiek nie siał i nie orał. W lasach i na łąkach czekają na nas grzyby i owoce leśne, kwiaty i lecznicze zioła. A do tego trzeba dodać sierpniowe słońce, powietrze, wodę i wakacyjny czas. To wszystko Twoje dary, Boże. Całe stworzenie - jak mówi Psalmista - "wszystko czeka na Ciebie, byś dał im pokarm w swym czasie. Gdy im udzielasz, zbierają; gdy rękę otwierasz, sycą się Twoimi dobrami". Zachwyca nas Twoja hojność, Panie, którą okazujesz nam w trosce o ziemski pokarm. A jednak to wszystko jest tylko znakiem prawdziwego Daru, prawdziwego Chleba, duchowego pokarmu, który daje życie wieczne. Eucharystia jest większym skarbem niż wszystkie ziemskie dary. Czy w to wierzę? Czy Ciało i Krew Pańską cenię ponad wszystko?
Dla niewidomych
Na początku IV wieku chrześcijanie uświadomili sobie, że krzyż Chrystusa jest cenną pamiątką po Nim i znakiem naszego zbawienia. Dlatego rozpoczęli jego poszukiwanie. Po znalezieniu drzewa krzyża wniesiono je do Bazyliki Grobu Pańskiego, konsekrowanej 14 września 355 roku. Na tę pamiątkę obchodzimy 14 września Święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Praojcowie nasi przy budowie naszego kościoła, ponad sobotami na szczycie ustawili barokowy krzyż. Ten krzyż tam stoi i trwa. Wdzięczni Bogu za krzyż naszego zbawienia na tę uroczystość parafianie postanowili odrestaurować barokowy krucyfiks. Konserwacji dokonał Pan Krzysztof Madoń.
Ten krzyż Jest niemym, ale wymownym świadkiem naszych czasów. Rzec można, że krzyż ten patrzy i ogarnia całą naszą parafię. Chcieli nasi ojcowie, aby Chrystusowy krzyż królował w szczególny sposób na tej naszej starej zabytkowej świątyni, która kryje w sobie całą tajemnicę ludzkiej wiary i pobożności. Dziś, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, zadumajmy się nad znakiem krzyża, który jest zawieszony na ścianie naszego kościoła, ale my może o nim nie pamiętamy i zachowujemy się tak, jakby był to tylko jakiś element dekoracyjny. Niech słowa wiersza anonimowego autora, pobudzą nas do uwielbienia Krzyża Chrystusowego. Nie zdejmę krzyża z mojej ściany za żadne skarby świata, Bo na nim Jezus ukochany grzeszników z niebem brata. Nie zdejmę krzyża z mego serca, choćby mi umrzeć trzeba, Choćby mi groził kat, morderca, bo krzyż to klucz do nieba.
A kiedy pójdziesz obok tego krzyża przy kościele, przypomnij sobie ten dziecięcy wierszyk, i pomódl się: Przez ten krzyż i mękę Twoją zbaw, o Jezu, duszę moją. Panie Jezu, który na krzyżu dokonałeś dzieła zbawienia świata, prosimy Cię, aby ten krzyż, który jest odnowiony dzięki hojności naszych parafian i ponownie umieszczony na naszym kościele, budził w ofiarodawcach nadzieję zbawienia, oraz wszystkich, którzy nań spoglądają.
Na terenie naszej parafii została zorganizowana akcja oddawania krwi dla ciężko chorej Patrycji Hernas z sąsiedniej naszej parafii, która 5 września uległa ciężkiemu wypadkowi drogowemu i obecnie przebywa w szpitalu w Krakowie. W wyniku przeprowadzonej akcji poboru krwi, krew oddało 62 krwiodawców. W naszym kościele w intencji Patrycji o powrót do zdrowia, zostały odprawione dwie Msze Święte, które zostały zamówione przez rodziców i młodzież z Gimnazjum Nr. 2 w Lachowicach. Po Mszy Świętej został odczytany list mamy Patryycji skierowany do młodzieży zgromadzonej w kościele na Mszy Świętej.
W imieniu mamy Patrycji składamy wszystkim serdeczne Bóg zapłać. W sercu mamy Patrycji tkwi ból i beznadziejność, ale dzięki pomocy i życzliwości, jaką doznala od wielu osób pojawia się nadzieja i pokój. Niech Miłosierny Jezus umocni w Was wiarę w sens i wartość tego wszystkiego, co czynicie, niech będzie siłą i mocą ducha, pociechą i zapłatą za Waszą wierność dla niego szanowni krwiodawcy.
Patrycja będzie wymagała długotrwałej rekonwalescencji, oraz wiele zabiegów operacyjnych. Konieczne będą okresowe hospitalizacje i badania diagnostyczne. Załamana rmama Patrycji szuka pomocy u ludzi o czułych sercach i jest wdzięczna za każdy dar serca okazany dla jej córeczki. Wszyscy chętni, którzy by chcieli okazać pomoc Patrycji mogą to uczynić przekazując „dar serca” - na konto mamy Patrycji:
Anna Hernas
Bank Spółdzielczy w Jeleśni
66 8118 0002 0018 3237 3000 0010
Niech naszym wspólnym zawołaniem będzie modlitwa:
...Panie, pozwól mi w moim życiu zmienić to, co mogę zmienić, z pokorą przyjąć to, czego nie mogę zmienić. I obdarz mnie łaską odróżnienia jednego od drugiego...