Galeria fotografii

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

Ksiądz Grzegorz Stachowski - Data urodzenia 9 maja 1970 roku w Makowie Podhalańskim
edukacja: Szkoła Podstawowa im. Adama Mickiewicza w Lachowicach (1977 - 1985)
Liceum Zawodowe w Suchej Beskidzkiej (1985 - 1989)
Wyższe Seminarium Duchowne w Krakowie (1989 - 1995)
Święcenia kapłańskie z rąk ks. Kardynała Franciszka Macharskiego: Kraków - Wawel 10 czerwca 1995 roku

Parafie:
1995 - 1998 wikariusz w Parafii św. Wojciecha i Jerzego w Zatorze
1998 - 2002 wikariusz w Parafii św. Kazimierza w Rybnej
7 grudnia 2002 - 21 stycznia 2007 wikariusz w Parafii św. Judy Tadeusza w Krakowie Czyżynach
0d stycznia 2007 -  wikariusz w Parafii Przemienienia Pańskiego w Makowie Podhalańskim

Dla niewidomych

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

BE-1616 kwietnia był ważnym dniem dla młodzieży z naszej parafii. Tego dnia młodzież przyjęła Sakrament Bierzmowania z rąk znanego nam dobrze J. E. ks. Bpa Jana Szkodonia.

Przez ten Sakrament dojrzałości chrześcijańskiej młodzież pragnęła, aby Duch Święty, którego otrzymała, umacniał ją do mężnego wyznawania wiary i do postępowania według jej zasad. We wstępie do liturgii ks. Proboszcz Władysław Wąsik, który cierpliwie przygotowywał młodzież do przyjęcia bierzmowania, podkreślił, że wszyscy regularnie uczestniczyli w spotkaniach pogłębiających życie duchowe. W swojej homilii Bp. Szkodoń we właściwy sobie sposób przybliżył zebranym tajemnicę tego sakramentu, ujmując za serce swoimi ciepłymi słowami. Młodzież potwierdziła swoje wyznanie wiary, unosząc do góry pamiątkowe modlitewniki, a następnie kolejno podchodziła do Księdza Biskupa wraz ze świadkami po namaszczenie świętym olejem - widzialnym znakiem obecności Ducha Świętego. Wzruszające  przywitania i podziękowania młodzieży zakończyły tę podniosłą uroczystość w naszym kościele….

Stajemy tutaj, by przywitać Cię w imieniu ludzi młodych z naszej parafii, szczególnie tych, którzy mocą sakramentu i dzięki Twojej posłudze, zostaną dzisiaj umocnieni Duchem Świętym. Mamy przyjąć sakrament bierzmowania. Jesteśmy świadomi, jak ważna to chwila w naszym życiu. Cieszymy się ogromnie i dziękujemy Panu Bogu, że zostaniemy napełnieni na nowo Duchem Świętym, że już jako dojrzali chrześcijanie wkroczymy w dalszy etap naszego życia. W chwili chrztu Chrystus złączył nas z sobą i wprowadził do Kościoła. Od tego wydarzenia minęło kilkanaście lat i oto znów, w sposób już bardziej świadomy - stajemy przed Nim i prosimy, by utwierdził to, czego dokonał w naszych sercach - abyśmy się nie wstydzili wyznawać przed światem Chrystusa ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Byśmy od dziś Jako świadomi już apostołowie, umieli przez całe życie dawać żywe świadectwo Chrystusowi i Jego Ewangelii. Dlatego prosząc Cię Czcigodny Księże Biskupie o sakramentalna posługę, z największą pokorą, z głębi serca wołamy: O Stworzycielu Duchu, przyjdź.

Pragniemy wyrazić wdzięczność wszystkich, którzy dzisiaj  z rak Księdza Biskupa otrzymali Sakrament Bierzmowania. Przez Twoją biskupią posługę spłynęły na nas dary Ducha Świętego. Przede wszystkim umocniona jest nasza wiara, którą poprzez Katechizację w szkole podstawowej i w gimnazjum staraliśmy się rozwijać, lepiej poznawać i żyć według niej. Zdajemy sobie sprawę, że Sakrament Bierzmowania jest dla  nas zadaniem. Zobowiązuje nas do dalszego poznawania Boga, do ciągłego wypowiadania walki grzechowi w nas samych i w środowiskach, w których będziemy się jeszcze uczyć i pracować. Mamy dawać świadectwo innym, mamy wziąć przecież na siebie część odpowiedzialności za los Kościoła i świata. Mamy być pomocnikami Chrystusa który nas chce z dobrym słowem, dobrą myślą i dobrym działaniem posłać do innych. Będziemy się starać o dobra chrześcijańskie życie. Przyrzekamy to dziś publicznie. Wierzymy, że dar męstwa pomoże nam być wiernymi i odważnymi świadkami Chrystusa we współczesnym świecie. A Tobie czcigodny Księże Biskupie, życzymy dużo zdrowia i łask Bożych w posłudze pasterskiej, Niech Bóg błogosławi w dalszym życiu. Bóg zapłać !

  • dsc00003
  • dsc09840
  • dsc09877
  • dsc09888
  • dsc09892
  • dsc09894
  • dsc09896
  • dsc09923
  • dsc09924
  • dsc09925
  • dsc09934
  • dsc09938
  • dsc09940
  • dsc09944
  • dsc09961
  • dsc09965
  • dsc09974
  • dsc09996

W tym ważnym i pięknym dla nas dniu, kierujemy także do Was Kochani Rodzice słowa, które są podziękowaniem za wszystko,   co dla nas uczyniliście. Dziękujemy za pierwsze „Ojcze Nasz", za pierwszy znak krzyża. Za to, że słowa obietnic, które złożyliście na Chrzcie Świętym w naszym imieniu, możemy teraz świadomie potwierdzić. Dziękujemy za to, że wychowaliście nas w duchu miłości chrześcijańskiej, że dawaliście nam wzory zachowania godnego chrześcijanina. Dziękujemy za Waszą obecność przy nas w każdej chwili,  w której potwierdzać się będziemy jako prawdziwi chrześcijanie. Za tę modlitwę i za miłość - Bóg Warn zapłać Drodzy Rodzice.

  • dsc00004
  • dsc09853
  • dsc09865
  • dsc09867
  • dsc09878
  • dsc09891
  • dsc09893
  • dsc09901
  • dsc09902
  • dsc09909
  • dsc09917
  • dsc09921
  • dsc09936
  • dsc09946
  • dsc09967
  • dsc09981
  • dsc09992
  • dsc09997

W imieniu zgromadzonej tu młodzieży pragnę księdzu podziękować za pracę i trud włożony w przygotowanie nas do bierzmowania. Umocnieni darem Ducha Św. pragniemy księdzu podziękować za przekazanie nam wszelkiej wiedzy o Bogu i nauki o przyszłym życiu chrześcijańskim. Jesteśmy świadkami Jezusa i za sprawą księdza chcemy naśladować Jezusa na wszystkich drogach życia. Za miłość, cierpliwość i poświęcenie jeszcze raz bardzo dziękujemy. Życzymy księdzu wielu sukcesów na drodze życia chrześcijańskiego. Niech Chrystus Jedyny i Najwyższy Kapłan prowadzi Cię po ścieżkach ziemskiej wędrówki.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s
Brat Euzebiusz Krzysztof Dyduch
ur. 01 grudnia 1958 roku w Suchej Beskidzkiej.
Dom rodzinny: Lachowice 366
Ukończył Szkołę Podstawową w Kurowie, Liceum Ogólnokształcące w Suchej Beskidzkiej.
16 lipca 1980 roku wstąpił do Zgromadzenia Braci Albertynów.
W latach 1983-89 studia w Seminarium Duchownym XX. Misjonarzy św. Wincentego a Paulo w Krakowie.
Śluby wieczyste: 08 grudnia 1987 roku Zakopane.
Święcenia kapłańskie: 27 maja 1989 roku w Warszawie.
Placówki posługi:
Zakopane ( 1989 - 1991 )
Kraków ( 1992 - 2002 )
Zaporoże ( 2002 - ? )

Albertyni - (Zgromadzenie Braci Albertynów Trzeciego Zakonu Regularnego Świętego Franciszka Serafickiego Posługujących Ubogim (Alb.). Zgromadzenie założone przez św. Alberta Chmielowskiego (Brata Alberta); 25 sierpnia 1888 roku w Krakowie. Członkowie zgromadzenia zasadniczo nie przyjmują święceń kapłańskich, ich celem jest pomoc potrzebującym. Siedzibą zgromadzenia jest Kraków, gdzie rezyduje Brat Starszy (przełożony generalny). Zakonnicy noszą habity koloru ciemnoszarego, przepasane sznurem, na którym zawieszony jest różaniec.

Albertyni - prowadzą obecnie 4 domy opieki dla mężczyzn chorych psychicznie i niedorozwiniętych w Częstochowie, Przemyślu, Ojcowie k/Krakowa i Bulowicach k/Kęt dla ok. 300 osób. W Krakowie prowadzą przytulisko całodobowe dla bezdomnych mężczyzn, kuchnię dla ubogich oraz mieszkania socjalne dla mężczyzn wychodzących z bezdomności. Pracują także w Zaporożu na Ukrainie - dom ten pełni rolę kuchni i łaźni dla ubogich. W Zakopanem przy ul. Kościeliskiej Zgromadzenie odbudowuje swój dom zakonny, w którym prowadzony będzie dom pomocy społecznej. Specyficznym klasztorem albertyńskim jest pustelnia na Kalatówkach k/Zakopanego, w którym młodzi bracia odbywają dwuletni nowicjat.

Dla niewidomych

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

W dniu: 3 - lipca 1966 roku w kościele parafialnym w Rybnej koło Krakowa, ksiądz Władysław i ksiądz Stanisław Wasik, odprawili Prymicyjną Mszę Świętą. Przed wejściem do kościoła powitali Ich kapłani. Swoją pierwszą Mszę odprawili w Kościele, w którym przyjęli Chrzest, Pierwszą Komunię i Bierzmowanie, w Kościele, w którym byli ministrantami. Tą Mszą podziękowali Bogu za dar kapłaństwa. Odpowiadając TAK Chrystusowi Ksiądz Władysław i Ksiądz Stanisław zapragnęli podjąć to zadanie, zadanie zaszczytne, ale jakże odpowiedzialne. Jakże ujmująco ujmuje to ksiądz Jan Twardowski w swoim wierszu: Własnego kapłaństwa się boję, własnego kapłaństwa się lękam i przed kapłaństwem w proch padam, i przed kapłaństwem klękam. W lipcowy poranek mych święceń dla innych szary zapewne, jakaś moc przeogromna z nagła poczęła się we mnie. Jadę z innymi tramwajem, biegnę z innymi ulicą, nadziwić się nie mogę swej duszy tajemnicą.

Bóg zawsze i we wszystkim! W modlitwie brewiarzowej możemy przeczytać rozdział soborowego Dekretu o posłudze i życiu kapłanów:  “Przez sakrament kapłaństwa prezbiterzy upodabniają się do Chrystusa - Kapłana […]. Nawet w słabości ludzkiej mogą i powinni dążyć do doskonałości według słów Pana: «Bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski» […]. Poświęceni Bogu nowym sposobem, w momencie przyjęcia święceń stają się żywymi narzędziami Chrystusa, Wiecznego Kapłana […]. Każdy kapłan na swój sposób zastępuje osobę samego Chrystusa, dlatego obdarzony jest szczególną łaską, aby służąc powierzonym sobie ludziom i całemu Ludowi Bożemu, mógł łatwiej dążyć do doskonałości Tego, który stał się dla nas Najważniejszym Kapłanem”.

  • Kapłan zastępuje Chrystusa
  • Kapłan ma się upodabniać do Chrystusa
I dlatego razem z księdzem Janem Twardowskim można wyznać: "Własnego kapłaństwa się boję - własnego kapłaństwa się lękam i przed kapłaństwem w proch padam i przed kapłaństwem klękam”.
 
Takie jest życie kapłana. Bo uczeń nie jest nad Mistrza. Bo życie Jezusa ma się objawić w życiu kapłana. Wtedy jego posługa, jego słowa stają się autentyczne, nabierają mocy, krzepią, podnoszą na duchu, uzdrawiają zranienia i prowadzą innych do Boga. Bo wtedy kapłan staje się autentycznym świadkiem Chrystusa, który dla naszego zbawienia przyszedł na ziemię, by żyć jak człowiek, cierpieć, umrzeć i Zmartwychwstać - dając siłę i nadzieję na lepsze życie, na zbawienie, na niebo.

Dla niewidomych

Początek strony