Z tym orędziem zwracał się do nas bł. Jan Paweł II, by pokrzepić naszą wiarę i umocnić nadzieję. Otaczający nas świat i dziejące się wydarzenia jakże często pozbawiają nas nadziei. Niejedną rodzinę dotyka niedostatek, brak pracy, choroba i samotność. Poziom życia - bywa - że urąga godności człowieka. Słabnie poczucie sprawiedliwości w gąszczu afer i skandali. Słabi oraz samotni tracą wiarę w słuszność swoich - często - rozpaczliwych wysiłków. Wielu traci nadzieję, wielu pogrąża się w apatii z lękiem myśląc o przyszłości.
Pragnę powtórzyć słowa bł. Jana Pawła II: Nie lękajcie się! Otwórzmy drzwi naszych serc, by przyjąć te dary, które przyniósł ze sobą leżący w żłobie Jezus. Otwórzmy serca na Jezusa, Jego miłość i drugiego człowieka."Przyjdź, Panie Jezu" i obdarz nas Swoją nadzieją, umocnij w nas miłość, zaufanie oraz dobroć, byśmy się stali godnymi Daru Nocy Betlejemskiej, byśmy byli godnymi Ciebie i mogli Cię naśladować. Już słychać kolędy, już pachnie Świętami, Syn Boży się rodzi, by zamieszkać z nami...bo to jest noc na którą człowiek czeka i za którą tęskni. To jest wyjątkowy wieczór w roku, gdy wszyscy obecni gromadzą się przy wspólnym stole. To wieczór kiedy gasną spory, znika nienawiść...wieczór, gdy łamiemny opłatek, składamy życzenia...To noc wyjątkowa...Jedyna...niepowtarzalna...Noc Bożego Narodzenia. By jedność i zgoda, wszędzie panowały: Błogosław nam Jezu Panie, Boże mały!