0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

b 147Martwiliśmy się w tegoroczne lato o jakość i ilość naszych zbiorów, tych wcześniejszych i tych późniejszych. Dały się we znaki nadmierne opady, burze i huragany. Nie było też łatwo wejść na pole. Czerniały nam kłosy, a w sercach budził się lęk. Ale to przecież nie koniec. Jeszcze trzeba będzie wiele produktów wydobywać z ziemi, albo zerwać z drzew.

Chyba nie było to najlepsze lato, może nawet nie jedno z najlepszych. Głód nam jednak nie grozi, czego nie da się powiedzieć o podwyżce cen. I żeby to chociaż coś z tego miał rolnik, on jest na początku tylko przy pracy i najczęściej ostatni, gdy nadchodzi czas zapłaty, wynagrodzenia.

A jednak:
"Musimy siać, choć grunta nasze marne, (...)
Musimy siać, nie wiedząc w którą stronę
Poniesie wiatr i w ziemię rzuci siew.
Nie wiedząc kto i gdzie pozbiera plony,
W dożynki czyj radosny huknie śpiew".

I mamy dożynki. I jest pogodnie w sercach, bo wspólnie dziękujemy Panu Bogu. Pragniemy pokłonić się tym, którym najbardziej to święto dożynkowe zawdzięczamy. Serdecznie pozdrawiamy Gospodarzy Dożynkowych, sołtysów i każdą i każdego z Was, drodzy Rolnicy. To właśnie jest Wasze Święto. Ze wzruszeniem zatrzymaliśmy się przed każdym wieńcem dożynkowym, z szacunkiem odczytując nazwę parafii, którą określona delegacja reprezentuje, gdyż wiemy, że to Wasza głęboka wiara w pomoc Boga i w sens pracy na ziemi stoi na straży naszego utrzymania się przy życiu.

To wam zawdzięczamy świeżą, zdrową żywność. Bądźcie błogosławieni. Z radością pozdrawiamy tych wszystkich, którzy na co dzień z rolnictwem są za pan brat. Bądźcie błogosławieni Drodzy Rolnicy, chociaż jest was z każdym dniem coraz mniej, mimo że tak trudno przychodzi przewidywać to, z czym trzeba będzie walczyć nawet jutro. Nikt nie wie lepiej od was, jak współczesność jest zakłamana w głoszeniu równości i sprawiedliwości. Nikt bardziej od was nie doświadcza tak licznych upokorzeń. Mimo to: "Musimy siać (...). (Choć) tak mało tych, co mogą ponoć, Ze swych zapasów szczyptę braciom dać.I choć nie przy nas wzejdzie ruń zielona My róbmy swoje, my musimy siać!!!"

I najważniejsze: Nie lękajmy się! Sługa Boży Ks. Kard. Stefan Wyszyński mówił: "Chrystus przestrzegał uczniów swoich: Nie lękajcie się! I ja was o to proszę: Nie lękajcie się, Dzieci moje Najlepsze i Przyjaciele mego biskupiego posługiwania! Niech lęk nie będzie ani przez moment gościem waszych serc. Pamiętajcie, wystarczy miłować, bo doskonała miłość za drzwi wyrzuca lęk. Tylko wtedy będziecie pełni lęku, gdy zabraknie wam miłości. Ale jeżeli będziecie miłować, lęk nie będzie miał przystępu do waszych serc ".(Gniezno, 20. V. 1961). I jakże nie wielbić Pana, słowami Psalmisty: "Gdy Pan odmienił los Syjonu, Wydawało się nam, że śnimy (...). Ci, którzy we łzach sieją, Żąć będą w radości. Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew, Lecz powrócą z radością niosąc swoje snopy".

  • DSC04451
  • DSC04453
  • DSC04456
  • DSC04457
  • DSC04458
  • DSC04459
  • DSC04461
  • DSC04462
  • DSC04463
  • DSC04466
  • DSC04468
  • DSC04469
  • DSC04476
  • DSC04477
  • DSC04478
  • DSC04479
  • DSC04480
  • DSC04481
  • DSC04483
  • DSC04485
  • DSC04486
  • DSC04488
  • DSC04489
  • DSC04492
  • DSC04493
  • DSC04495
  • DSC04497
  • DSC04510

I my doświadczamy czegoś podobnego. Oby tak było zawsze. Sprawdzają się słowa św. Pawła, który naucza: "Kto skąpo sieje, ten skąpo zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie". Co więcej, zawsze przypominajmy sobie, nawet w najtrudniejszych chwilach życia, że "radosnego dawcę miłuje Bóg". Nie może więc być tak, aby nasza ziemia nie znajdowała oracza, siewcy czy też żniwiarza. Nie może być tak, aby nasza ziemia leżała odłogiem. Ziemia bowiem pozbawiona uprawy zaczyna dziczeć, staje się nieprzyjazną człowiekowi. Ale i ludzie, gdy przestają się troszczyć o własne sumienia, również na swój sposób dziczeją. To czujemy. Z tym się spotykamy. To wreszcie odkrywamy w sobie samych, w naszym otoczeniu, w słabości współczesnych rodzin, w kruchości wzajemnych więzi. Skoro może tak się dziać, to ze zrozumieniem zastanówmy się nad bólem i jednocześnie radą pochodzącymi od Norwida: "Och! nie skończona jeszcze Dziejów praca,Nie przepalony jeszcze glob, Sumieniem!".

I nie lękajmy się pielęgnować pięknych i pouczających zwyczajów. Powracajmy do praktyk, do znaku krzyża przed rozpoczęciem siewu i do symbolu krzyża, robionego ze zbóż na zakończenie żniw. Nie wypada też zapomnieć o tym samym geście przy łamaniu chleba, bochna chleba.Nie ma dobrych zbiorów bez dobrze uprawianego pola. Nie ma dobrych uprawbez właściwego klimatu. Nie ma Bożego błogosławieństwa bez naszej współpracy z Bożą łaską. Nie ma dobrego wychowania nowych pokoleń bez ukazywania przykładów ludzi sumienia, choćby Świętego Jana Pawła II. A on nas poucza, jak często to robił za swego ziemskiego życia. Pamiętajcie:  "Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu ". Z Nim, z Jego pomocą posprzątajmy nasze  gleby, rzucajmy dobre ziarna do serc i do ziemi. I bądźmy spokojni o żniwa i dziękujmy Mu za to, jak szczerze dziękujemy za ten rok, pamiętając o Waszych dłoniach, drodzy rolnicy, niepokojach i sercu do polskiej ziemi.

Początek strony