Pielgrzymka to akt wiary i świadectwo miłości, to budowanie wspólnoty i pragnienie modlitwy, to pokochanie Boga w drugim człowieku. Pielgrzymka jest rekolekcjami, jest spotkaniem z Bogiem, jest spotkaniem z drugim człowiekiem. Człowiek pielgrzymuje całe życie, bo będąc w drodze wciąż zdobywa nowe doświadczenia, zmienia się w skutek wydarzeń i pod wpływem spotkanych ludzi.
Podróż zaczęła się od modlitwy do św. Krzysztofa o spokojną drogę i bezpieczne dotarcie do celu. Wielu z nas nie znało się wcześniej, ale jedno było pewne, staliśmy się jedną grupą pielgrzymów, a każdy jechał z własną intencją. 19 godzin podróży to czas na poznania się wzajemnie i podziwiania pięknych widoków Austrii i Włoch. Na miejsce dojechaliśmy w godzinach wieczornych do hotelu na terenie Włoch.
DZIEŃ 3:
Po śniadaniu wyjechaliśmy do Florencji; spacer trasą turystyczną: Piazzale Michelangelo, Stary Most, Galeria Ufizzi, Piazza Signoria, posąg Dawida, Santa Maria del Fiore, Babtysterium, Kościół Santa Croce. Przejazd do hotelu w okolicach Rzymu na kolację i nocleg.
DZIEŃ 4 - 5:
Rzym, Watykan. Spacer trasą turystyczną: Bazylika św. Jana na Lateranie, Koloseum, Łuk Konstantyna, Forum Romanum, Kapitol, Ołtarz Ojczyzny, Plac Wenecki, Fontanna di Trevi, Panteon, Plac Navona, Schody Hiszpańskie Watykan: (Podczas obecności Ojca Świętego w Watykanie udział w audiencji generalnej). Bazylika św. Piotra (grób Jana Pawła II, Pieta, Święte Drzwi, Ołtarz Papieski, Konfesja św. Piotra).
DZIEŃ 6:
Po śniadaniu wyjechaliśmy w stronę Asyżu. Zwiedzanie Bazyliki św. Franciszka, oraz modlitwa przy grobie Świętego. Przejazd do Bazyliki Matki Boskiej Anielskiej - dalsze zwiedzanie miejsc związanych z życiem i działalnością św. Franciszka. Po południu wyjazd do Loreto - modlitwa w domu Świętej Rodziny znajdującym się w Bazylice Loretańskiej oraz oddanie hołdu polskim żołnierzom na cmentarzu polskim, którzy polegli w walkach w regionie Marche we Włoszech. Wieczorem przejazd hotelu na kolację i nocleg.
DZIEŃ 7:
Po wczesnym śniadaniu wyjechaliśmy w stronę Polski. Przyjazd do Lachowic nastąpił w godzinach nocnych. Ktoś powiedział brać urlop żeby pojechać na pielgrzymkę ?? To nie urlop. Ale My odpowiedzieliśmy „Tak, biorę urlop żeby pojechać na pielgrzymkę”, bo dopiero wtedy mogę powiedzieć że wykorzystałam urlop w pełni tak jak powinnam. Pielgrzymka to przede wszystkim czas modlitwy, ale pielgrzymka to czas spędzony z drugim człowiekiem. Pan Jezus jest w każdym z nas, tak więc spędzając czas z innymi spędzamy czas z Nim.
Wszystkie zwiedzane kościoły, bazyliki i sanktuaria i inne obiekty przepełnione były bogactwem arcydzieł sztuki różnych form, wiele z nich mieściło w sobie relikwie świętych ludzi żyjących w różnych epokach, którzy swoim życiem dawali nam przykład wiernego wypełniania nakazów danych człowiekowi przez Pana Boga. Jesteśmy szczęśliwi, że pielgrzymka pozwoliła nam obcować z wieloma miejscami świętymi. Mogliśmy podziwiać wspaniałe dzieła sztuki, które ludzki geniusz wykonywał w różnych epokach na Chwałę Bożą.