Pogoda choć iście zimowa nie odstraszyła dziesiątków tysięcy pielgrzymów od Drogi Krzyżowej w Kalwarii Zebrzydowskiej w tym pielgrzymów z Lachowic. Piątkowa część misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej rozpoczęła się o świcie przed Domem Kajfasza. Dziesiątki tysięcy wiernych, w tym pątnicy z Lachowic, przypatrywało się inscenizacji męki Jezusa Chrystusa, przygotowanej przez ojców bernardynów oraz osoby świeckie z różnych rejonów Polski.
Spod Domu Kajfasza pątnicy dotarli Dróżkami Męki Pańskiej do Ratusza Piłata. Tam przygotowany został i odczytany "Dekret skazujący Jezusa na śmierć". Po słowie pasterskim JE ks. kardynała Stanisława Dziwisza wierni w Drodze Krzyżowej przeszli na Wzgórze Ukrzyżowania, gdzie odprawiona została liturgia Wielkiego Piątku, której przewodniczył JE ks. bp. Jan Szkodoń. Ciało Chrystusa w Eucharystii zostało przeniesione do Kaplicy Grobu na szczycie góry. Do niedzieli będzie trwała jego adoracja.
Jak powiedział JE ks. kard. Stanisław Dziwisz - w roku dwóch papieży - pątnicy dopisali - szczególnie jak zauważył w większości mężczyźni różnych stanów i w różnym wieku.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej jest jednym z głównych ośrodków kultu maryjnego w Polsce. Równolegle z klasztorem Bernardynów wybudowano Dróżki Męki Pańskiej, przypominające kompozycją miejsca święte w Jerozolimie. Tradycja odprawiania w Kalwarii Zebrzydowskiej misterium sięga początków XVII wieku, gdy powstało sanktuarium. W inscenizację wydarzeń Wielkiego Tygodnia zaangażowanych jest co roku około 130 aktorów amatorów.